Sesja biznesowa dla Santi – twórczyni Zarabiaj Jako Bloger (ZJB), kobiety petardy, sex coacha, specjalistki od biznesów on line i nauczania skutecznej sprzedaży w sieci – wiązała się z moim przyjazdem do Berlina. Z Krakowa do Berlina jest niedaleko, jeśli jadę do stałej klientki, zachwyconej moimi zdjęciami 🙂 Życzę sobie więcej tak inspirujących sesji biznesowych, jak ta z Santi. Zarabiaj Jako Bloger to kurs on line, jaki stworzyła dla ambitnych kobiet, które chcą rozwinąć swój biznes w oparciu o narzędzia sieciowe. Wbrew nazwie Zarabiaj Jako Bloger skierowany jest nie tylko do blogerek, ale też do biznesów off line, które w sieci przedstawiają swoją ofertę, szukają klientów i poszerzają swoje zasięgi. Przyznaję, że też brałam w nim udział i mogę śmiało polecić. ZJB uczy jak działać. Biorąc pod uwagę, że mój pierwszy live na FB nagrałam (prawie ;p) spontanicznie, właśnie po rozmowie z Santi na temat wartościowych postów na FB, to uczy skutecznie 🙂
Santi doskonale wie czym jest wizerunek w sieci i dlatego inwestuje – profesjonalna sesja biznesowa to podstawa, jeśli sprzedajesz on line. Chcesz dać się poznać klientom i zaprezentować siebie. Atrakcyjnie, a przy tym autentycznie. Dlatego ustaliłyśmy jakich zdjęć Santi będzie potrzebowała i jakie ma oczekiwania. Podstawą było naturalne otoczenie pracy, stąd książki, biblioteka i kawiarnia. W tym względzie jesteśmy zgodne: profesjonalna sesja biznesowa nie musi być nudną sesją studyjną, na jednolitym tle, z założonymi rękoma i wyszczerzonymi zębami. Wręcz przeciwnie! Nowoczesne sesje biznesowe to zdjęcia „na mieście”, w biurze i w naturalnych warunkach, w jakich na co dzień pracujemy. W końcu chcemy dać się poznać klientom. Dlatego właśnie to ja przyjeżdżam do Was, żeby pokazać Was z jak najlepszej strony. W tym przypadku wybór był prosty, bo Santi kocha biblioteki 🙂 Bywa w nich regularnie i namiętnie. Zrobiłyśmy parę ujęć za dwa uśmiechy – mój i jej – co było wyczynem, jak na niemieckie standardy posiadania na wszystko wcześniejszej zgody pisemnej. Na szczęście w Polsce jest łatwiej pod względem prawnym wykonania zdjęć w przestrzeni publicznej. Resztę zdjęć wykonałyśmy w domu – w końcu to największy plus biznesu on line – możliwość zarządzania firmą swobodnie z każdego miejsca z dostępem do internetu (nawet w kapciach). Kawiarnia to kolejne miejsce, gdzie Santi pracuje, efektywnie wykorzystując czas przy kawie. Teraz czekam z niecierpliwością, jak będą wykorzystywane moje kadry.
Leave a reply