Agata Dutkowska to założycielka Latającej Szkoły dla Kobiet. Między innymi, bo to bardzo utalentowana kobieta, ale na tym polu podziwiam ją najbardziej. Mogę śmiało powiedzieć, że jest matką chrzestną mojego biznesu. Gdybym nie trafiła do stworzonej przez nią Latającej Szkoły, prawdopodobnie nie miałabym wiedzy, a jeszcze bardziej odwagi, aby założyć własną firmą. To oczywiście w ogromnym skrócie, bo wolę pokazywać zdjęcia, niż pisać.
W tym miesiącu ruszyła kolejna już edycja szkoły. Z tej okazji Agata zgłosiła się do mnie, żeby odświeżyć swój wizerunek w internetach. Wiadomo było, że sesja ma być nad morzem. Nie wiadomo było, że z dwójką dzieci ;p Pomyślałam, że kto, jak kto, ale Agata, która uczy o elastyczności, o tym, jak cytryny przerabiać na lemoniadę, nie będzie miała problemu ze zrobieniem profesjonalnej sesji zdjęciowej w towarzystwie naszych synów. Było ciekawie 🙂 Miałyśmy troszkę mniej czasu dla siebie, bo uwaga była podzielona. Dałyśmy radę, a przy okazji powstało parę fajnych kadrów rodzinnych.
Leave a reply